Serwis Schwinn
Wtorek, 27 sierpnia 2013 | dodano:28.08.2013
Po wycieczce, treningu, rozjeździe przed i po maratonie, wypadzie do Cieszyna, rozjeździe Schwinna i wreszcie po ostatniej 180'tce, napęd w końcu zaczął hałasować i trzeba było go przesmarować. I tak długo wytrzymał - prawie miesiąc i przeszło 650km, co w stosunku do czyszczenia bez ściągania łańcucha z napędu to potrójny dystans - bez ściągania z roweru łańcucha to nie czyszczenie. Spinka, dobra rzecz. Ciekawe co jeszcze wymyślę by przedłużyć okresy między przeglądowe ;)
Dane wycieczki:
Km: | 10.50 | Km teren: | 0.50 | Czas: | 00:25 | km/h: | 25.20 |
Pr. maks.: | 40.00 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 100kcal | Podjazdy: | 20m | Rower: | Schwinn Searcher Comp Disc |
Komentarze
Nie wiem czy to wymyślanie ma sens, różne są szkoły. Ja na pierwszym napędzie, smarując go bez ściągania i od czasu do czasu przecierając szmatką przejechałem ponad 10000 km, więc... :)
michuss - 07:53 czwartek, 29 sierpnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!