The Tall Ships Races + rundka + V max
Sobota, 3 sierpnia 2013 | dodano:03.08.2013
Kolejny wypad podyktowany utrzymaniem rozjazdu mięśni przed maratonem. Wyjazd o 8, póki jeszcze nie grzało na Wały zobaczyć jak przebiega organizacja The Tall Ships Races.
Trasa:
Widok z Trasy Zamkowej © Abarth
Pech chciał że byliśmy trochę za wcześnie i zacumowanych było tylko kilka żaglowców. Teraz jest ich zdecydowanie więcej.
Żaglowiec na TSR © Abarth
Scena przygotowana pod Eska Music Awards 2013 - jeszcze pusto © Abarth
Po 20 nie wetkniesz tu szpilki. Dodając masakryczny upał... Do godziny 12, gdzie było jak widać jeszcze dość pusto już 4 osoby odwieziono karetką, ze względu na udar słoneczny - dlatego odpuszczam EMA.
Obejrzeliśmy i pojechaliśmy nowo wybudowaną ścieżką na bulwarze Piastowskim. Celem była pętelka, więc pojechaliśmy sobie do Kołbaskowa i kawałek przez Niemcy, jednak po drodze...
12 % podjazd - szkoda że taki krótki © Abarth
A ze względu na to że ja lubię podjazdy, to sobie w tempie wjechałem, ale potem trzeba było z niego zjechać, 12% zjazd ma potencjał na wyższą prędkość, to sobie pojechałem.
12 % w dół i V max - Endomondo jednak znowu oszukuje © Abarth
Pojechaliśmy kawałek przez Niemcy do Mescherin, stamtąd do Gryfina i do domu. Tempo podczas powrotu nie schodziło poniżej 30 km/h - coby się nogi nie zastały ;) Do maratonu jeszcze wypady muszą być - znowu zanim się rozkręciłem minęło parę km.
Trasa:
Widok z Trasy Zamkowej © Abarth
Pech chciał że byliśmy trochę za wcześnie i zacumowanych było tylko kilka żaglowców. Teraz jest ich zdecydowanie więcej.
Żaglowiec na TSR © Abarth
Scena przygotowana pod Eska Music Awards 2013 - jeszcze pusto © Abarth
Po 20 nie wetkniesz tu szpilki. Dodając masakryczny upał... Do godziny 12, gdzie było jak widać jeszcze dość pusto już 4 osoby odwieziono karetką, ze względu na udar słoneczny - dlatego odpuszczam EMA.
Obejrzeliśmy i pojechaliśmy nowo wybudowaną ścieżką na bulwarze Piastowskim. Celem była pętelka, więc pojechaliśmy sobie do Kołbaskowa i kawałek przez Niemcy, jednak po drodze...
12 % podjazd - szkoda że taki krótki © Abarth
A ze względu na to że ja lubię podjazdy, to sobie w tempie wjechałem, ale potem trzeba było z niego zjechać, 12% zjazd ma potencjał na wyższą prędkość, to sobie pojechałem.
12 % w dół i V max - Endomondo jednak znowu oszukuje © Abarth
Pojechaliśmy kawałek przez Niemcy do Mescherin, stamtąd do Gryfina i do domu. Tempo podczas powrotu nie schodziło poniżej 30 km/h - coby się nogi nie zastały ;) Do maratonu jeszcze wypady muszą być - znowu zanim się rozkręciłem minęło parę km.
Dane wycieczki:
Km: | 66.12 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 02:55 | km/h: | 22.67 |
Pr. maks.: | 61.65 | Temperatura: | 30.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 1470kcal | Podjazdy: | 242m | Rower: | Schwinn Searcher Comp Disc |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!