Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2011
Dystans całkowity: | b.d. |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 0 |
Średnio na aktywność: | 0.00 km |
Więcej statystyk |
W połowie drogi do pełnej rekonwalescencji, jednak się przeliczyłem...
Czwartek, 22 grudnia 2011 | dodano:22.12.2011
...bowiem optymistycznie zakładając chciałem wrócić do bikerowania na wiosnę... Wszystko po kolei... Grudzień zaczął się od wizyty w umówionym zakładzie medycyny sądowej, polecił mi wizytę policjant, który mnie przesłuchiwał. Lekarz pomierzył, wszystko obejrzał, wniosek jest taki że wypadek kwalifikuje prawnie jako czyn poważnego obrażenia ciała zagrażające życiu. Następnie dostałem pismo z prokuratury, ale nie z związku z przesłuchaniem (chyba wiedzieli od Polizei'ów że nic nie pamiętam), a info że powołali biegłego który do 20 grudnia włącznie, miał sprawdzić działanie systemu ASB, i innych rzeczy, nie chce się teraz w to zagłębiać. A teraz gwóźdź programu - ostatnio byłem u lekarza, tego, który nadzoruje cały proces wstawienia kości z powrotem na swoje miejsce. Dowiedziałem się że owszem, kość wcześniej wycięta czeka na mnie, ale to nie tak szybko, "mamy czas do kwietnia" - tu cytat. Ja go rozumiem, nie można wstawić za szybko bo może coś wyjść, tym bardziej po takim urazie mózgu, ale u mnie póki co nic nie wychodzi - abstrachując od tego że bez czapki ludziom nie mogę się pokazać (dobrze że mamy porę roku, jaką mamy), nie mogę za bardzo spać na tej stronie głowy, przez co każdy sen to właściwie męczarnia, dobrze że jakoś jeszcze zasypiam, ale jak mam tak do kwietnia spać to chyba zwariuję. Spróbuje jakoś w tym kierunku zadziałać. I news sprzed dosłownie kilku h - miałem złamanie kości prawej stopy, razem z dużym palcem, dziś się dowiedziałem że lepiej będzie jak zrobią operację nastawiania dużego palucha, bo po 10-15 lat mogę mieć z tym nieodwracalne problemy - akurat z tego niejako się cieszę. Tak wyglądał pokrótce grudzień, a w styczniu rehabilitacja i pod koniec miesiąca znowu napiszę słów kilka. Jakoś powoli trzeba radzić sobie z tym co jest, nie mam innego wyjścia. Z okazji świąt i nowego roku przede wszystkim życzę wam bezwypadkowej jazdy i to wydaje mi się jest najważniejsze, do całej reszty, co sobie wymarzycie, dołączam się ;)
Dane wycieczki:
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kross Crow Preria - sprzedana |