Statystyki

  • Kilometry z bikestats: 9004.51 km
  • W tym off-road: 809.40 km (8.99%)
  • Czas na siodełku: 17d 13h 24m
  • Kręcę ze średnią: 21.37 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Ostatni sezon z BS

button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy

Mój sprzęt

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy abarth.bikestats.pl

Archiwum

Powered by

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:631.21 km (w terenie 13.50 km; 2.14%)
Czas w ruchu:26:53
Średnia prędkość:23.48 km/h
Maksymalna prędkość:47.00 km/h
Suma podjazdów:821 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:90.17 km i 3h 50m
Więcej statystyk

Z kolegą po mieście

Piątek, 29 lipca 2011 | dodano:07.08.2011
Zadzwonił i zaproponował krótki wypad to pojechaliśmy :P Dane wycieczki:
Km:34.11Km teren:0.50 Czas:01:20km/h:25.58
Pr. maks.:34.00Temperatura:19.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy: 40mRower:Kross Crow Preria - sprzedana

Testując akcesoria

Wtorek, 26 lipca 2011 | dodano:26.07.2011
Dziś szybki wypad do Stargardu Szczecińskiego w celu przetestowania nowych nabytków. Pomysłu na trasę nie było zatem skromny dystans w znane mi rejony.


Preria z nowymi akcesoriami © Abarth

Po drodze cyknąłem jedyną fotkę z trasy - kościoła który jakoś pominąłem zawsze przejeżdżając tamtędy ;)


Kościół w Reptowie © Abarth

Z Reptowa do Zdunowa przez las, gdzie... były warunki niczym do XC - ciągle się zakopywałem, piachu i błota niemal po kostki, ale udało się przejechać nie schodząc z roweru. Test akcesoriów zaliczony pozytywnie. Mając zapas wody udało się wykręcić w miarę ogarniętą średnią, oby tak dalej :D Dane wycieczki:
Km:63.20Km teren:4.00 Czas:02:30km/h:25.28
Pr. maks.:34.00Temperatura:23.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy: 40mRower:Kross Crow Preria - sprzedana

Akcesoryjny upgrade + mała pętelka

Poniedziałek, 25 lipca 2011 | dodano:25.07.2011
Dziś krótki wypadzik, testując nowe akcesoria, oczywiście by Kellys - koszyki Cure i bidony Mate. Montaż przeszedł bez zastrzeżeń, poza tym że Kross nie popisał się i otwory do montażu zrobił zbyt blisko siebie, tj. jeden koszyk ciut przeszkadza drugiemu zamontowanemu na rurze pod siodłowej.


Koszyki Kellys Cure © Abarth

Po zamontowaniu zrobiłem krótką trasę na sprawdzenie działania i trzymania się bidonów w koszyku. Jest idealnie, koniec ze zdychaniem kiedy zabraknie wody, a plecy nie będą już taszczyć kilogramów wody w butelkach. Foty akcesoriów na Prerii jutro :D Dane wycieczki:
Km:74.10Km teren:1.00 Czas:03:30km/h:21.17
Pr. maks.:41.00Temperatura:21.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:100mRower:Kross Crow Preria - sprzedana

Wymiana kółeczek

Wtorek, 19 lipca 2011 | dodano:20.07.2011
Przed jazdami nudziło mi się, a już jakiś czas temu dostałem od Kuby zdezelowanego SIS'a, z którego pożytku już nie było - poza kółeczkami, które jak to w legendarnych SIS'ach były nie do zajechania :) "Most Wanted" stoi nieużywany już ze 2 miesiące, ale od pewnego czasu precyzja zmian biegów spadła + łańcuch ślizgał się na kasecie, a może jakieś krótki wypady niedługo nim zaliczę. Zatem do dzieła.



Po prawej kółeczko z 15 letniego SIS'a, z lewej zjechane kółko po 6k km. © Abarth

Drugie kółeczko było jednak głównym winowajcą - stało się niemal okrągłe :D


Tak wygląda kółko "no-name" po 6000km :D © Abarth

Wymiana zajęła mi 10 minut + jakieś 30 na regulację - jak zwykle w takich przypadkach. Potem krótka rundka na sprawdzenie czy wszystko wchodzi - precyzja niższa niż w Prerii, ale jak na mieszczucha zadowalająca. Dane wycieczki:
Km:1.00Km teren:0.00 Czas:00:03km/h:20.00
Pr. maks.:25.00Temperatura:23.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy: 1mRower:Kross Best Jocker Most Wanted Edition :)

3xP - Pasewalk, Prenzlau, Penkun

Niedziela, 17 lipca 2011 | dodano:20.07.2011Kategoria Najdłuższe
Dawno nie jeździłem - pogoda jest dobra, ale poszedłem sobie na prawko i nie mam po prostu czasu - dzień w dzień 4h teorii, w momencie dodawania wpisu zostały już tylko jazdy ;) Po wypadzie do Löcknitz wymyśliłem sobie oto taką trasę:





Pogoda była jednak po cholerze - niby nie grzało, ale było parno i wietrznie. Musiałem jednak gdzieś pojechać bo jak nie dziś to... za 2 tygodnie? Do Pasewalku poszło dość szybko, choć pod wiatr.


Polscy kierowcy "pozytywnie" zapisali się w świadomości Niemców © Abarth

Do Pasewalku prowadzi niemal cały czas ścieżka rowerowa, oczywiście asfaltowana więc w komfortowy sposób dojechałem mimo w mordę wind'u.


Pasewalk, ciężkie chmury... © Abarth


...z racji których nie zatrzymywałem się i cyknąłem tylko to co było przy drodze. © Abarth

Do Prenzlau już gorzej, wiatr tak samo w mordę, ale brak DDR'ów. Po drodze widok urozmaicała farma wiatrowa, na której było ponad 100 wiatraków.


Wiatrak, wiatrak, wiatrak - jak okiem sięgnąć © Abarth


Prenzlau... © Abarth


...i jedna z tamtejszych baszt. © Abarth

Chmury robiły się coraz ciemniejsze, nie jeździłem zatem po mieście, a od razu zawinąłem na Penkun, wreszcie z wiatrem. Pod Lubieszynem zaczęło kropić, nie robiłem zdjęć, starałem się jak najszybciej dojechać do domu, jak się później okazało tylko postraszyło i przez to tak skromny dziś wpis :) Dane wycieczki:
Km:188.40Km teren:2.00 Czas:07:55km/h:23.80
Pr. maks.:43.00Temperatura:28.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:370mRower:Kross Crow Preria - sprzedana

Pętelka przez Löcknitz

Czwartek, 7 lipca 2011 | dodano:07.07.2011
Dzisiaj już świadomie i z chęcią wybrałem się na kręcenie do Löcknitz, gdzie jeszcze nie byłem.

Trasa



O 11 wybrałem się spod domu. Wiedząc że dystans jakiś ogromny nie jest wystarczył jeden wafelek + 3 kostki czekolady, a do picia 0.5 l wody - jak się później okazało proporcje były idealne. Najpierw do Podjuch przejechać "Autostradą Poznańską" do centrum Szczecina, później przeciskając się dokładnie na przeciwległy jego kraniec. O 12 z groszem byłem już tuż przed przejściem granicznym w Lubieszynie.


Lubieszyn, a kawałek dalej granica Polsko - Niemiecka © Abarth

Do Löcknitz prowadzi asfaltowana ścieżka rowerowa (nie do samego Löcknitz, ale przez większy fragment), gdzie dla rowerów jest oddzielne oznakowanie w postaci skrętu na miejscowość - dla samochodów z drogi jedno, dla bikerów oddzielne, a także na przejeździe kolejowym oddzielny szlaban wraz z sygnalizacją (widział ktoś takie rzeczy w Polsce? :D)


Gładka choć z podjazdami ścieżka... © Abarth


...do Löcknitz. © Abarth

Samo Löcknitz także całe w DDRach na całej długości po obu stronach chodnika - co prawda z kostki, ale to miasto, mój zad i piasty w Prerii zdecydowanie polubiły Niemiecką jakość ścieżek rowerowych.


Kościół ewangelicki w Löcknitz © Abarth



Stróż z trąbką i z kotem, który miał powiadamiać straż pożarną w razie pożaru w Löcknitz - tak głosi legenda ;) © Abarth

A poniżej cała legenda:

"Metalowy/?/ człowiek w długim płaszczu z trabką i kotem obok to stróż ,który miał obowiązek powiadamiać mieszkańców o nowościach a także dzwoneczkiem i trąbką zawiadamiać straż pożarną w razie pojawienia się pożaru.Kiedyś tego nie zrobił i musiał tłumaczyć się przed burmistrzem. Okazało się ,że przyczyna była prozaiczna.Brak zębów. Burmistrz Locknitz zafundował stróżowi sztuczną szczękę i obowiązki zostały podjęte." - źródło - MM.

Żeby nie wracać tą samą drogą się skierowałem się na Hintersee, by wrócić przez Tanowo. Do samego Hintersee nie wjechałem - z daleka zobaczyłem kostkę, zawróciłem kierując się na Szczecin.


Dla jednych widok demotywujący, dla mnie wręcz odwrotnie :) © Abarth

Do centrum Szczecina trafiłem w najgorszym momencie - około 16 gdzie najwięcej ludzi wraca z pracy. Poszło jednak w miarę szybko i udało się wrócić tak by ani na cm nie powtórzyć trasy, no chyba że przed drzwiami domu :P Właśnie w domu byłem około 17:20, gdzie czekał wcześniej wstawiony zimny browarek prosto z lodówki :D Dane wycieczki:
Km:119.10Km teren:4.00 Czas:05:20km/h:22.33
Pr. maks.:47.00Temperatura:26.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:120mRower:Kross Crow Preria - sprzedana

Pyrzyce na odpiernicz

Poniedziałek, 4 lipca 2011 | dodano:04.07.2011Kategoria Najdłuższe
Mój bikelog schodzi na psy z wpisu na wpis, dzisiejsza wycieczka tego faktu nie zmienia.

Trasa


Licznikowe 151 km

Dzisiaj miałem nie jechać. Prognozowali deszcz, co potwierdziło się z rana, jednak około 10 zaczęło się przejaśniać - sprawdziłem pogodę na meteo.pl + na interii - stwierdzam - jadę. O 11 już byłem w trasie.

Pyrzyce "chodziły" mi po głowie już od dawna, jakoś dziś nie miałem ochoty na kolejny dzień przesiedziany w domu, ostatnio ciągle deszczowo od Szczecina aż po Mielec, jednak pogoda mnie zaskoczyła tym razem in plus, ale brak nastawienia na jazdę odbił się w trasie wszechobecnym wyje^@*I3m na fotosowanie, jak i na w miarę ogarnięte tempo.


Kościół w okolicach Parsowa © Abarth

Jadę, jadę i ogarnia mnie senność, szaro, na ulicy tu i tam kałuże, omijanie ich trochę mnie ożywiło ;)


Żabów - kościół z 1569 roku © Abarth

Kawałek dalej już widzę z oddali Pyrzyce dochodziła 14, wiatr boczny, o dziwo szybciej niż zwykle się zmęczyłem (to dopiero 65km!) ale wjeżdżam, na szybko robię zdjęcia najciekawszych zabytków w centrum i zawijam na Szczecin.


Brama Bańska... © Abarth


...baszta Sowia... © Abarth


... i XIII wieczne mury obronne w Pyrzycach © Abarth

Nie miałem nawet ekwipunku podczas jazdy, dopiero w Pyrzycach zaopatrzyłem się w dwa Snicersy i Żywca - wodę, nie browar :D


Fontanna w centrum Pyrzyc © Abarth

Z powrotem niestety "w mordę wind", jechało mi się jeszcze gorzej. Około 17 dotarłem do domu i z pewną dozą wyłożenia lachy na wszystko walnąłem się przed TV - ot taki dzień chyba ;) Wycieczka na pewno do powtórzenia w ramach dokładnego zwiedzania, ale jednak sens jazdy był - Prerii stuknęło 3k km, a ja nie siedziałem kolejnego dnia w domu wypalając oczy przed laptopem ;) Dane wycieczki:
Km:151.30Km teren:2.00 Czas:06:15km/h:24.21
Pr. maks.:39.00Temperatura:22.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:150mRower:Kross Crow Preria - sprzedana

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl