Popołudniowa pętelka
Środa, 10 kwietnia 2013 | dodano:10.04.2013
Dzisiaj popołudniu pogoda mimo braku słońca była znośna, a pewnie to ostatni względnie ładny dzień na pokręcenie w przeciągu kilku dni, zatem z Jarro wybraliśmy się na króciutką popołudniową pętelkę na rozprostowanie kości :D
Za dużo nie ma co pisać - trasa z potencjałem rozszerzenia jej do ponad 100 km - poszło generalnie gładko i bezpiecznie, ale Preria doczekać się nie może mycia i latam pożyczką w której także napęd od co najmniej 50 km hałasuje i trudniej kręcić choć "w mordę wind" był niezależnie w jakim kierunku jechaliśmy :D Uwziął się czy co?! Po drodze przejazd przez Puszczę Bukową w której śnieg nie puszcza = rower "czysty" jak po maratonie XC... błotnistym maratonie.
Tak jeszcze wyglądają drogi w Puszczy Bukowej - od biedy na narty :P © HTC
Odwiedziłem po raz kolejny Kołowo, jak wspominałem tutaj fotka masztów musi być i tak jest także tym razem :)
Tym razem maszty w pochmurny dzień 10 kwietnia... © Abarth
Przy okazji miałem okazję przetestowania aparatu w HTC - wszak 5 mpx vs 3,2 mpx z Nokii powinno robić różnicę, ale jakość jest bardzo podobna, może ciut lepsza na korzyść HTC, w zamian z kolei odpadają fotki podczas jazdy - nie mam dedykowanego klawisza od zdjęć. Ale ogólnie jestem zadowolony.
Tutaj brudny - uwierzcie, bardzo brudny Bulls, ale zdjęcie tego nie oddaje © Abarth
Za Kołowem śmignęliśmy szybkimi zjazdami do Podjuch, a stamtąd prosto do domu. Wypad fajny, było kilka podjazdów, a więc także skillujący ;) Pożyczka spisuje się znakomicie, ale czas ogarnąć Prerię. Może w weekendzie...
Za dużo nie ma co pisać - trasa z potencjałem rozszerzenia jej do ponad 100 km - poszło generalnie gładko i bezpiecznie, ale Preria doczekać się nie może mycia i latam pożyczką w której także napęd od co najmniej 50 km hałasuje i trudniej kręcić choć "w mordę wind" był niezależnie w jakim kierunku jechaliśmy :D Uwziął się czy co?! Po drodze przejazd przez Puszczę Bukową w której śnieg nie puszcza = rower "czysty" jak po maratonie XC... błotnistym maratonie.
Tak jeszcze wyglądają drogi w Puszczy Bukowej - od biedy na narty :P © HTC
Odwiedziłem po raz kolejny Kołowo, jak wspominałem tutaj fotka masztów musi być i tak jest także tym razem :)
Tym razem maszty w pochmurny dzień 10 kwietnia... © Abarth
Przy okazji miałem okazję przetestowania aparatu w HTC - wszak 5 mpx vs 3,2 mpx z Nokii powinno robić różnicę, ale jakość jest bardzo podobna, może ciut lepsza na korzyść HTC, w zamian z kolei odpadają fotki podczas jazdy - nie mam dedykowanego klawisza od zdjęć. Ale ogólnie jestem zadowolony.
Tutaj brudny - uwierzcie, bardzo brudny Bulls, ale zdjęcie tego nie oddaje © Abarth
Za Kołowem śmignęliśmy szybkimi zjazdami do Podjuch, a stamtąd prosto do domu. Wypad fajny, było kilka podjazdów, a więc także skillujący ;) Pożyczka spisuje się znakomicie, ale czas ogarnąć Prerię. Może w weekendzie...
Dane wycieczki:
Km: | 37.38 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:02 | km/h: | 18.38 |
Pr. maks.: | 45.20 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 798kcal | Podjazdy: | 196m | Rower: | Bulls Cross Bike 1 XC |
Komentarze
HaHa ten wind jest totalnie WKURZAJACY ;)
Zwlaszcza kiedy masz taką ogromną chęć na dluuuuugie kręcenie, a on tak bezlitośnie z każdym kolejnym kilometrem Cię do jazdy zniechęca ;p
Izona - 12:11 czwartek, 11 kwietnia 2013 | linkuj
Zwlaszcza kiedy masz taką ogromną chęć na dluuuuugie kręcenie, a on tak bezlitośnie z każdym kolejnym kilometrem Cię do jazdy zniechęca ;p
Izona - 12:11 czwartek, 11 kwietnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!