Terenowo - wydolnościowo po Puszczy Bukowej
Środa, 3 października 2012 | dodano:03.10.2012
Dziś krótko (czasowo, nie dystansowo) po zmodyfikowanej trasie z sobotniego wpisu. Celem z goła odmiennym niż ostatnio nie był objazd puszczy, a jedynie pokręcenie dla treningu wydolnościowo - mięśniowego i ew. sprawdzenie (bądź też wykluczenie) tras, które np. nie są pod crossówkę i na dłuższą metę zniszczą sprzęt. Trasa zaplanowana po zajęciach, start 15, powrót miał być przed zmrokiem więc miało być relatywnie szybko (zdjęć zatem malutko).
Początek zupełnie jak ostatnio w stronę Kijewa, a tam do Bukowej. Na skrzyżowaniu gdzie rozpoczynała się zawsze kostka by "Paryż-Roubaix :)" nie pojechaliśmy czarnym szlakiem, a czerwonym bo miał być lżejszy (po ostatnim, kostkowym podjazdom mówimy NIE), ale cóż... było niemal to samo + droga zawalona błotem i innym podeszczowym syfem.
Tu nie wygląda tak źle, ale uwierzcie - kałuż i błota nie uśmiechało mi się fotosować... © Abarth
...jednak jak już się zatrzymałem stan dróg niech pokaże stan Schwalbe © Abarth
Robiło się coraz ciemniej i mimo braku błotników plecy były o dziwo czyste. Celów do obejrzenia (i sfotosowania) nie było, zahaczyliśmy więc o Kołowo, kolejnej foty masztów o dziwo nie ma (:D) i wróciliśmy do domu, w okolicach 18.
Oświetlony Szczecin wita, ale ciemnościami © Abarth
Miała być fota pobliskiego jeziora, z racji słabego oświetlenia stanęło na nieokreślonej łące :) (w tle komin ciepłowni Kijewo) © HTC
Generalnie fajny, skillujący wypad, jedynie do czego mogę się przyczepić to do tego że nic nie widziałem. Słońce ostro świeciło, chmurek niemal 0 więc postawiłem na szkła przyciemniające kat. 3 (na intensywne światło). W lesie okazało się że w zupełności wystarczyłyby kat. 1 na lekkie słońce (szkło rozjaśniające). Jednak kiedy się zorientowałem byłem z 8 km od domu, więc odpuściłem i wyjątkowo dziś to ja ciągnąłem się, nie "udostępniając koła" ;)
Początek zupełnie jak ostatnio w stronę Kijewa, a tam do Bukowej. Na skrzyżowaniu gdzie rozpoczynała się zawsze kostka by "Paryż-Roubaix :)" nie pojechaliśmy czarnym szlakiem, a czerwonym bo miał być lżejszy (po ostatnim, kostkowym podjazdom mówimy NIE), ale cóż... było niemal to samo + droga zawalona błotem i innym podeszczowym syfem.
Tu nie wygląda tak źle, ale uwierzcie - kałuż i błota nie uśmiechało mi się fotosować... © Abarth
...jednak jak już się zatrzymałem stan dróg niech pokaże stan Schwalbe © Abarth
Robiło się coraz ciemniej i mimo braku błotników plecy były o dziwo czyste. Celów do obejrzenia (i sfotosowania) nie było, zahaczyliśmy więc o Kołowo, kolejnej foty masztów o dziwo nie ma (:D) i wróciliśmy do domu, w okolicach 18.
Oświetlony Szczecin wita, ale ciemnościami © Abarth
Miała być fota pobliskiego jeziora, z racji słabego oświetlenia stanęło na nieokreślonej łące :) (w tle komin ciepłowni Kijewo) © HTC
Generalnie fajny, skillujący wypad, jedynie do czego mogę się przyczepić to do tego że nic nie widziałem. Słońce ostro świeciło, chmurek niemal 0 więc postawiłem na szkła przyciemniające kat. 3 (na intensywne światło). W lesie okazało się że w zupełności wystarczyłyby kat. 1 na lekkie słońce (szkło rozjaśniające). Jednak kiedy się zorientowałem byłem z 8 km od domu, więc odpuściłem i wyjątkowo dziś to ja ciągnąłem się, nie "udostępniając koła" ;)
Dane wycieczki:
Km: | 31.23 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 02:25 | km/h: | 12.92 |
Pr. maks.: | 34.00 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 120m | Rower: | Kross Crow Preria - sprzedana |
Komentarze
Cóż..., w Puszczy Bukowej nie spodziewaj się mnogiej ilości doskonałych dróg ;)
rowerzystka - 18:48 środa, 3 października 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!