Statystyki

  • Kilometry z bikestats: 9004.51 km
  • W tym off-road: 809.40 km (8.99%)
  • Czas na siodełku: 17d 13h 24m
  • Kręcę ze średnią: 21.37 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Ostatni sezon z BS

button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy

Mój sprzęt

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy abarth.bikestats.pl

Archiwum

Powered by

Wreszcie konkretniejsze pokręcenie ;)

Niedziela, 16 września 2012 | dodano:17.09.2012
W końcu udało się pojechać. Jednak nie sam. Jak wspominałem jakiś czas temu na razie sam pojechać nie bardzo mogę, zresztą nawet w lesie bałbym się, różne rzeczy po takim wypadku i zwiększeniu wysiłku (odpukać) stać się mogą. Całe to oczekiwanie choć km rowerem uwieńczyłem zakupem kasku. Jak wspominałem w tym wpisie faworytem był Met Veleno. I był do samego końca gdyby nie Scott Groove II który jeszcze lepiej leżał na głowie, nie opierając się w razie ewentualnego (tfu) upadku na element wstawionej kości. Konstrukcyjnie jest bardzo podobny, podobnie wyposażony i cenowo tylko o 30 zł droższy (jak się później okazało umiejętności negocjacyjne pozwoliły kupić go za cenę owego Met'a). I w kolorze idealnie współgrającym z Prerią :)


Scott Groove II © Abarth

Po ostatniej akcji z woreczkiem żółciowym, a właściwie z kamieniami ostateczne rozprawiłem się z asfaltem (poza zawodami, nie mam póki co szosy). Wybrałem się więc do Wielgowa, a tam do Puszczy Goleniowskiej. Jeździło mi się normalnie, nawet nie zmęczyłem się stąd ujechałem niemal 30km. Jednak rehabilitacja pomogła nie zaczynać od kompletnego 0. Oczywiście 30km w lesie, a na asfalcie to zupełnie inna bajka, w terenie ciężej się jedzie, kamienie, piach, ale za to bezpieczniej i... niestety nudno. Także moje jak mi się zdaje obszerne relacje z wypraw szczególnie 200km + odchodzą do lamusa. 2-5 zdjęć i tyle, więcej nie ma co. Właśnie z kim pojechałem... ano z ojcem który rower ostatni raz prowadził dłużej niż 5 minut 20 lat temu. I proszę, na dzień dobry 30, choć w dupę nieco dostał to tak trzeba... przynajmniej ja w ten sposób w ciągu 10 miesięcy z tras 50km doszedłem do 200. Choć tylu już nie zamierzam.


Jak widać po wypadku ja oraz Preria jesteśmy w całości ;) © HTC

Teraz jeszcze do nowego kasku dokupić nowe okulary (stare i tak się zużyły) i będzie komplecik srebro-czarny z lekką nutką niebieskiego ;)


Teraz taki widok będzie powszechny... ale bezpieczeństwo nr 1 © Abarth

Oczywiście aby dojechać do lasu parę km po asfalcie zrobić trzeba, ale ryzyko wypadku zmniejsza się w dziesiątkach %, niż gdybym ciągle po szosie śmigał, tym bardziej że asfaltówki w okolicach lasu są zdecydowanie mniej uczęszczane. Schwalbe Rapid Rob spisują się nieźle, jedynie na asfalcie wibrują, ale coś za coś. Ogólnie wypad zaliczony pozytywnie, aż za bardzo, myślałem że po 10km zdechnę... a tu miła niespodzianka :) Dane wycieczki:
Km:27.96Km teren:16.00 Czas:01:55km/h:14.59
Pr. maks.:42.00Temperatura:21.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy: 50mRower:Kross Crow Preria - sprzedana

Komentarze
Chodziło mi o to że nudno jeśli chodzi o widoki, dotychczas moim głównym celem było zwiedzanie, tutaj ciągle niemal las, natomiast jeśli chodzi o "mechanikę" jazdy to jest ciekawiej, dziury, hopki, zjazdy... ;)
abarth
- 08:03 piątek, 21 września 2012 | linkuj
No i super! :D Nie rozumiem tylko, co w jeździe w terenie jest nudnego? Jak się trochę podkurujesz, przyspieszysz i pojeździsz trochę po Bukowej, to zobaczysz, że wcale nie musi być nudno... ;)
lewy89
- 18:31 czwartek, 20 września 2012 | linkuj
Dziękuję, mam nadzieję że uda mi się rozkręcić jak tak dobrze idzie, ale nic na siłę ;)
abarth
- 13:52 wtorek, 18 września 2012 | linkuj
Miło Cię widzieć w komplecie z rowerkiem w terenie :)
rowerzystka
- 22:53 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj
Gratuluję!
michuss
- 13:12 poniedziałek, 17 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl