Krótko wieczorem po mieście
Czwartek, 24 marca 2011 | dodano:24.03.2011
Dzisiaj krótko, powiedziałbym rozgrzewkowo po szkole. Dowalili nam maturę próbną, od razu po lekcjach z polskiego, jeszcze tak posraną, że głowa mała, no i bania się zagotowała :) Trzeba było ją przewietrzyć. Wróciłem do domu, coś zjadłem i stwierdziłem że zamiast jak co dzień sprawdzić od razu po powrocie bikeloga, pojadę sobie :D A jak!
Pomysłu na trasę nie było to pojechałem dość standardowo. Najpierw do lasku, który dumnie nazywa się "Park leśny Dąbie", choć chyba nikt o nim tak nie mówi :D Pokręciłem sobie w off-roadzie, tutaj z lekkimi problemami, ale nie dałem się zakopać. Wziąłem aparat, by cyknąć wiosenną fotkę Prerii. Wybór był dość trudny...
To zdjęcie po przemyśleniach trafiło na tapetę w kompie ;) © Abarth
Dla mnie to dzieło sztuki inżynieryjnej - obcykałem ją z każdej strony... © Abarth
...i w każdej pozycji - chyba czuje się jak modelka :D © Abarth
Po wielu dylematach zdjęcie zostało wybrane, choć nadal nie jestem w pełni z niego zadowolony. Zeszło się na tym trochę i zaczęło się ściemniać to pokręciłem na chwilę do miasta, a właściwie niedaleko, bo tylko do Basenu Górniczego i z powrotem.
Wyjazd z "parku leśnego" - jak widać już ściemnia się © Abarth
Widok na dźwigi z Mostu Cłowego © Abarth
Dojechałem do basenu i odpaliłem światła - było już ciemno na maxa. Mimo że jutro dopiero na 10 do szkoły, wypadało by wrócić o przyzwoitej godzinie i sprawiać wrażenie że się uczę do tej matury (nono, bo się uczę, siedząc przy kompie i dodając ten wpis ^^). Wracając natknąłem się na żywą bikerową reklamę eko-skupu.
Reklama jest w TV, w radiu, na bilbordach, samochodach i...rowerach! :D © Abarth
Wracając na przestrzennej mijałem dwie rowerzystki, i już miałem ochotę zagadać, ale stwierdziłem że jadą bez świateł, a dojeżdżając słysząc co drugie słowo na k i ch, przycisnąłem i je wyprzedziłem - akurat za nie mi wstyd, jako bikerki. Wróciłem w okolicach 20, zdecydowanie nieusatysfakcjonowany - bo co to jest 26 km przy 130 ostatnio? :D
Pomysłu na trasę nie było to pojechałem dość standardowo. Najpierw do lasku, który dumnie nazywa się "Park leśny Dąbie", choć chyba nikt o nim tak nie mówi :D Pokręciłem sobie w off-roadzie, tutaj z lekkimi problemami, ale nie dałem się zakopać. Wziąłem aparat, by cyknąć wiosenną fotkę Prerii. Wybór był dość trudny...
To zdjęcie po przemyśleniach trafiło na tapetę w kompie ;) © Abarth
Dla mnie to dzieło sztuki inżynieryjnej - obcykałem ją z każdej strony... © Abarth
...i w każdej pozycji - chyba czuje się jak modelka :D © Abarth
Po wielu dylematach zdjęcie zostało wybrane, choć nadal nie jestem w pełni z niego zadowolony. Zeszło się na tym trochę i zaczęło się ściemniać to pokręciłem na chwilę do miasta, a właściwie niedaleko, bo tylko do Basenu Górniczego i z powrotem.
Wyjazd z "parku leśnego" - jak widać już ściemnia się © Abarth
Widok na dźwigi z Mostu Cłowego © Abarth
Dojechałem do basenu i odpaliłem światła - było już ciemno na maxa. Mimo że jutro dopiero na 10 do szkoły, wypadało by wrócić o przyzwoitej godzinie i sprawiać wrażenie że się uczę do tej matury (nono, bo się uczę, siedząc przy kompie i dodając ten wpis ^^). Wracając natknąłem się na żywą bikerową reklamę eko-skupu.
Reklama jest w TV, w radiu, na bilbordach, samochodach i...rowerach! :D © Abarth
Wracając na przestrzennej mijałem dwie rowerzystki, i już miałem ochotę zagadać, ale stwierdziłem że jadą bez świateł, a dojeżdżając słysząc co drugie słowo na k i ch, przycisnąłem i je wyprzedziłem - akurat za nie mi wstyd, jako bikerki. Wróciłem w okolicach 20, zdecydowanie nieusatysfakcjonowany - bo co to jest 26 km przy 130 ostatnio? :D
Dane wycieczki:
Km: | 26.46 | Km teren: | 3.50 | Czas: | 01:15 | km/h: | 21.17 |
Pr. maks.: | 35.00 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 30m | Rower: | Kross Crow Preria - sprzedana |
Komentarze
hehe matura matura matura:) a gdzie czas na swiety spokoj:) zeby juz bylo poo i spokojnie czlowiek by sobie jezdzil nie myslac o tym ze trzeba sie "uczyc" do owej matury:)
Izona - 20:55 sobota, 26 marca 2011 | linkuj
Ta Twoja Wrona się pięknie prezentuje z każdej strony :)
Każdy dystans dobry, nawet ten najmniejszy.... no ale 130km... dla mnie cacuszko to było :) DaDasik - 22:00 czwartek, 24 marca 2011 | linkuj
Każdy dystans dobry, nawet ten najmniejszy.... no ale 130km... dla mnie cacuszko to było :) DaDasik - 22:00 czwartek, 24 marca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!