Załatwiając sprawy...
Sobota, 12 marca 2011 | dodano:12.03.2011
Preria niedomaga! Dobra, przeginam, po setce nie mam czasu przesmarować napędu, a hałasujący napęd nie dość że świadczy o profesionaliźmie rowerzysty (a raczej jego braku), to jeszcze brudny szybciej się zużywa - miałem jednak kilka spraw, Prerii nie ruszam, więc po pół roku postanowiłem ruszyć wysłużonego "Most Wanteda" ;)
Na początku przydało się porządne przeczyszczenie z kurzu - nie ruszałem go od lipca. Potem regulacja napędu, hamulców i dopompowanie kół (pompką lightowo poszedł przód z zaworem rowerowym, tył z samochodowym to było już ponad jej siły), więc z buta 700m na Orlen - 2 sekundy i mamy 3.5 bara :) Do centrum, potem prawobrzeże, wpaść do kolegów z teamu i powrót do domu.
Na początku szok - jeżeli Preria była Ferrari to "Most Wanted" jest jakimś polonezem. Odzwyczaiłem się od hałasujących i ruszających się części, a podczas jazdy grube walce 26x2.10 mieliły że słychać mnie było chyba z kilometra. W Prerii Schwalbe Silento jest faktycznie silento ;) No i pozycja...po 15 km rozbolał mnie kręgosłup, tutaj doceniłem że Cross to jednak Cross :)
Celem było zmontować rower bezawaryjny, praktyczny, jak najtańszy, jak najmniej pożądany (naklejki to czysta ironia ^^), którego można bez problemu zostawić pod sklepem, z jednoczesnym minimum komfortu i lekkim zacięciem (żebym miał czym przycisnąć jakby jakiś emeryt chciał na swoim ostrym kole mi pokazać). :D
Reaktywowany "Most Wanted" - na wiadukcie nad autostradą A6 © Abarth
Właściwie bez problemów dojechałem z punktu A do punktu B. Teraz trochę częściej, jak będę miał sprawy wymagające pozostawienia roweru bez opieki wrócę do "Most Wanteda". Do prerii jednak po ostatniej setce trzeba kupić U-Locka, by na wyprawach nie było problemów z pit stopami w sklepach/restauracjach :)
Licznikowe 26km 200m.
Do Prerii wrócę za 2-3 tygodnie (brak czasu). Na "Most Wanteda" jak będzie potrzeba...
Na początku przydało się porządne przeczyszczenie z kurzu - nie ruszałem go od lipca. Potem regulacja napędu, hamulców i dopompowanie kół (pompką lightowo poszedł przód z zaworem rowerowym, tył z samochodowym to było już ponad jej siły), więc z buta 700m na Orlen - 2 sekundy i mamy 3.5 bara :) Do centrum, potem prawobrzeże, wpaść do kolegów z teamu i powrót do domu.
Na początku szok - jeżeli Preria była Ferrari to "Most Wanted" jest jakimś polonezem. Odzwyczaiłem się od hałasujących i ruszających się części, a podczas jazdy grube walce 26x2.10 mieliły że słychać mnie było chyba z kilometra. W Prerii Schwalbe Silento jest faktycznie silento ;) No i pozycja...po 15 km rozbolał mnie kręgosłup, tutaj doceniłem że Cross to jednak Cross :)
Celem było zmontować rower bezawaryjny, praktyczny, jak najtańszy, jak najmniej pożądany (naklejki to czysta ironia ^^), którego można bez problemu zostawić pod sklepem, z jednoczesnym minimum komfortu i lekkim zacięciem (żebym miał czym przycisnąć jakby jakiś emeryt chciał na swoim ostrym kole mi pokazać). :D
Reaktywowany "Most Wanted" - na wiadukcie nad autostradą A6 © Abarth
Właściwie bez problemów dojechałem z punktu A do punktu B. Teraz trochę częściej, jak będę miał sprawy wymagające pozostawienia roweru bez opieki wrócę do "Most Wanteda". Do prerii jednak po ostatniej setce trzeba kupić U-Locka, by na wyprawach nie było problemów z pit stopami w sklepach/restauracjach :)
Licznikowe 26km 200m.
Do Prerii wrócę za 2-3 tygodnie (brak czasu). Na "Most Wanteda" jak będzie potrzeba...
Dane wycieczki:
Km: | 26.20 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 01:32 | km/h: | 17.09 |
Pr. maks.: | 38.20 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 200m | Rower: | Kross Best Jocker Most Wanted Edition :) |
Komentarze
HEHE :)
Jakoś tak mi się wydaje, że pracując z modułem przez bluetooth ciągnie mniej baterii, ajk wbudowany moduł.
A datalogger dałem chyba 80zł, więc nie taka kosmiczna cena. to on [url=http://this.pl/oferta/MainnavMG910D/MG-910D.html]klik[/b]. jest mały, spokojnie mieści się w kieszeni. Długo pracuje, także o baterie nie ma co się martwić. Możesz mieć tylko jego włączonego, bez fona itp i iatk Ci rejestruje trasę.
PS. nie lepiej dawać link do mapy, niż screena robić? DaDasik - 21:02 sobota, 12 marca 2011 | linkuj
Jakoś tak mi się wydaje, że pracując z modułem przez bluetooth ciągnie mniej baterii, ajk wbudowany moduł.
A datalogger dałem chyba 80zł, więc nie taka kosmiczna cena. to on [url=http://this.pl/oferta/MainnavMG910D/MG-910D.html]klik[/b]. jest mały, spokojnie mieści się w kieszeni. Długo pracuje, także o baterie nie ma co się martwić. Możesz mieć tylko jego włączonego, bez fona itp i iatk Ci rejestruje trasę.
PS. nie lepiej dawać link do mapy, niż screena robić? DaDasik - 21:02 sobota, 12 marca 2011 | linkuj
uuuu, strasznie długo Ci szuka :/
U mnie góra 3 min, ale zwykle to tak 15-30sekund i ma. Z tym, że ja używam zewnętrznego modułu GPS i łączę z nokią przez blututa. Moja nokia ma mapy, nawigację itp, ale nie ma wbudowanego modułu. Ale w sumie to dobrze, bo baterie mi dłużej trzymają przez to, a Mainnav 910D (moduł) ma jeszcze funkcję dataloggera i fajnie mi rejestruje trasę. Przebieg, prędkość, wysokość itp. potem mogę sobie wszystko porównywać na wykresach, mapkach na kompie itp. Żadna rewelacja, ale dla mnie bomba. DaDasik - 20:47 sobota, 12 marca 2011 | linkuj
U mnie góra 3 min, ale zwykle to tak 15-30sekund i ma. Z tym, że ja używam zewnętrznego modułu GPS i łączę z nokią przez blututa. Moja nokia ma mapy, nawigację itp, ale nie ma wbudowanego modułu. Ale w sumie to dobrze, bo baterie mi dłużej trzymają przez to, a Mainnav 910D (moduł) ma jeszcze funkcję dataloggera i fajnie mi rejestruje trasę. Przebieg, prędkość, wysokość itp. potem mogę sobie wszystko porównywać na wykresach, mapkach na kompie itp. Żadna rewelacja, ale dla mnie bomba. DaDasik - 20:47 sobota, 12 marca 2011 | linkuj
No ja na nich bazuje :)
Wpisuje sobie punkty siedząc przed kompem, korzystając z map geoportal. Potem się na nie kieruję na trasach :). Jest to jednak wygoda i to spora :)
Co do Prerii, to ciesz się, że tylko rogi!. Mi zjechało bagażnik, błotnik, rogi, widelec i trochę ramę :/. Nie wiem, czy latem nie pociągnę go jakąś farbą. Ale jak już to u lakiernika. DaDasik - 20:24 sobota, 12 marca 2011 | linkuj
Wpisuje sobie punkty siedząc przed kompem, korzystając z map geoportal. Potem się na nie kieruję na trasach :). Jest to jednak wygoda i to spora :)
Co do Prerii, to ciesz się, że tylko rogi!. Mi zjechało bagażnik, błotnik, rogi, widelec i trochę ramę :/. Nie wiem, czy latem nie pociągnę go jakąś farbą. Ale jak już to u lakiernika. DaDasik - 20:24 sobota, 12 marca 2011 | linkuj
Takie rowery tez są potrzebne :).
Sam myślę sobie złożyć cosik podobnego. Takiego terenowego mieszczucha.
Biedna Preria, jak Romek. Dzisiaj uciorał się błotem i jak wracałem do domu to napęd było słychać z 30 metrów :P DaDasik - 19:30 sobota, 12 marca 2011 | linkuj
Sam myślę sobie złożyć cosik podobnego. Takiego terenowego mieszczucha.
Biedna Preria, jak Romek. Dzisiaj uciorał się błotem i jak wracałem do domu to napęd było słychać z 30 metrów :P DaDasik - 19:30 sobota, 12 marca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!