Pokręcić na zapas, wykorzystując wolny czas
Czwartek, 27 marca 2014 | dodano:27.03.2014
Dzisiaj krótka, oklepana trasa wykorzystując wolny czas - weekend zapowiada się bez rowerowy, więc skoro dzisiaj czas i pogoda była (choć skończyłem zajęcia dopiero o 15, ale już po godzinie byłem w siodle) to trzeba było pojechać na zapas. "Balon" jak to "balon" - dziesiątki razy przejechany, dzisiaj nic, poza wiatrem w twarz przez pierwszą połowę drogi się nie działo.
Trasa:
Prawdę mówiąc nie do końca mi się dzisiaj chciało. Pomyślałem jednak że będę tego żałować w weekendzie, szczególnie jak będzie pogoda - pojechałem zatem trochę na siłę. W drodze tylko jedna fota:
Schwinn nad kanałem Iwno w drodze do Lubczyny © Abarth
W sumie kiedyś wspominałem że na balonie mimo rutyny - zawsze coś się dzieje. Dzisiaj już wybitnie nie było ku temu okazji, to żeby było coś nowego, przejechałem go na raz, bez pit-stopu na plaży i tylko raz zatrzymując się na powyższe zdjęcie. Poza tym, jak wsiadłem pod domem, to zsiadłem po 38km, także pod domem. W sumie gdyby nie przerwa na zdjęcie, byłby "rekord balonu" i czas poniżej 1:30 - jest zatem kolejny cel, który przeplata się z rutyną ;)
Trasa:
Prawdę mówiąc nie do końca mi się dzisiaj chciało. Pomyślałem jednak że będę tego żałować w weekendzie, szczególnie jak będzie pogoda - pojechałem zatem trochę na siłę. W drodze tylko jedna fota:
Schwinn nad kanałem Iwno w drodze do Lubczyny © Abarth
W sumie kiedyś wspominałem że na balonie mimo rutyny - zawsze coś się dzieje. Dzisiaj już wybitnie nie było ku temu okazji, to żeby było coś nowego, przejechałem go na raz, bez pit-stopu na plaży i tylko raz zatrzymując się na powyższe zdjęcie. Poza tym, jak wsiadłem pod domem, to zsiadłem po 38km, także pod domem. W sumie gdyby nie przerwa na zdjęcie, byłby "rekord balonu" i czas poniżej 1:30 - jest zatem kolejny cel, który przeplata się z rutyną ;)
Dane wycieczki:
Km: | 38.17 | Km teren: | 0.20 | Czas: | 01:30 | km/h: | 25.45 |
Pr. maks.: | 53.80 | Temperatura: | 10.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 890kcal | Podjazdy: | 113m | Rower: | Schwinn Searcher Comp Disc |
Komentarze
Gratuluję samozaparcie. Ja ostatnio też lenia na rower mam
davidbaluch - 05:01 piątek, 28 marca 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!