Gasząc pragnienie po wielkiej suszy ;)
Czwartek, 20 marca 2014 | dodano:21.03.2014
Na rowerze ostatnio byłem niemal 3 tygodnie temu i - mimo wiosenno/letniej pogody - natłok obowiązków (których i na dzień dodawania wpisu nie brakuje), sprawił że roweru nie ruszyłem ani na centymetr. W końcu, choć na chwilę, sprawdzając prognozę pogody każdego dnia; pozytywnie kreował się od dłuższego czasu czwartek, więc kończąc o 15(!), wliczając jednak nadal krótkie dni, mimo wszystko zdecydowałem się by trochę przewietrzyć "świnkę" ;)
Trasa:
Początkowo planowałem oklepany "balon" - Jarro rzucił temat pętelki w stronę Puszczy Bukowej - nie mając ciekawszej alternatywy, wliczając ograniczenia czasowe, odpowiedziałem twierdząco. W sumie nic nowego - z Dąbia do Płoni, w stronę "narciarskiego" podjazdu.
Po drodze kaczka Francuska :) © Abarth
"Podjazd narciarski" od strony szczytu, tutaj niezbyt narciarski ;) © Abarth
Ze szczytu w stronę Kołowa, a jak "tradycja" nakazuje fotka masztów musi być ;)
Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze w Kołowie - 20 marca 2014 © Abarth
Zdjęć masztów już tyle mam, że pod każdym wprowadziłem daty - choć rok temu i za rok będzie to wyglądać pewnie tak samo :)
Schwinn, a w tle maszty - wyższy ma 267 m, niższy 140 m © Abarth
I teraz pewnie znowu kilka(naście?) dni bez rowerowych - codziennie do 18/19, wyjątkowo w czwartki do 15, na szczęście do końca 1 połowy II semestru. Póki dni są za krótkie, a obowiązki eliminujące wyjście nawet w pełnym słońcu (weekend 2 tyg. temu) nie dają perspektyw na jakiś dłuższy wypad, tym bardziej trzycyfrowy, czego efekty są niepodważalne - 3 tydzień => dopiero 2 wypad... ;) Sucho! :D
Trasa:
Początkowo planowałem oklepany "balon" - Jarro rzucił temat pętelki w stronę Puszczy Bukowej - nie mając ciekawszej alternatywy, wliczając ograniczenia czasowe, odpowiedziałem twierdząco. W sumie nic nowego - z Dąbia do Płoni, w stronę "narciarskiego" podjazdu.
Po drodze kaczka Francuska :) © Abarth
"Podjazd narciarski" od strony szczytu, tutaj niezbyt narciarski ;) © Abarth
Ze szczytu w stronę Kołowa, a jak "tradycja" nakazuje fotka masztów musi być ;)
Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze w Kołowie - 20 marca 2014 © Abarth
Zdjęć masztów już tyle mam, że pod każdym wprowadziłem daty - choć rok temu i za rok będzie to wyglądać pewnie tak samo :)
Schwinn, a w tle maszty - wyższy ma 267 m, niższy 140 m © Abarth
I teraz pewnie znowu kilka(naście?) dni bez rowerowych - codziennie do 18/19, wyjątkowo w czwartki do 15, na szczęście do końca 1 połowy II semestru. Póki dni są za krótkie, a obowiązki eliminujące wyjście nawet w pełnym słońcu (weekend 2 tyg. temu) nie dają perspektyw na jakiś dłuższy wypad, tym bardziej trzycyfrowy, czego efekty są niepodważalne - 3 tydzień => dopiero 2 wypad... ;) Sucho! :D
Dane wycieczki:
Km: | 44.30 | Km teren: | 1.50 | Czas: | 02:01 | km/h: | 21.97 |
Pr. maks.: | 52.50 | Temperatura: | 16.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | 937kcal | Podjazdy: | 323m | Rower: | Schwinn Searcher Comp Disc |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!