Statystyki

  • Kilometry z bikestats: 9004.51 km
  • W tym off-road: 809.40 km (8.99%)
  • Czas na siodełku: 17d 13h 24m
  • Kręcę ze średnią: 21.37 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Ostatni sezon z BS

button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Zaliczone gminy

Mój sprzęt

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy abarth.bikestats.pl

Archiwum

Powered by

Rowerowy Hubertus, czyli pogoń za lisem na rowerach

Niedziela, 10 listopada 2013 | dodano:11.11.2013Kategoria Event'y
"Hubertus, hubertowiny – święto myśliwych, leśników i jeźdźców, organizowane przez jeźdźców na zakończenie sezonu, a przez myśliwych na początku sezonu polowania jesienno-zimowego, zwykle w okolicach 3 listopada. Nazwa pochodzi od świętego Huberta (patrona myśliwych i jeźdźców), którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest właśnie 3 listopada." - tyle Wikipedia. U nas polowanie bezkrwawe za lisem, a właściwie lisicą - byłą nią Jana z Madbike'a.

Trasa:


Wyjazd przed 10, by zdążyć na 11 na miejsce zbiórki - Jezioro Głębokie. Organizatorem była grupa Szczecin na Rowerach - była to dobra okazja by poznać naszych lokalnych, długodystansowych turystów ;)


Jewti, lisica Jana i my pośrodku © Jarro

Blisko 11 przyjechała większa liczba uczestników - w sumie było nas ponad 30, w tym trzy osoby na tandemach w ramach akcji niewidomi na tandemach.


Ja, w tle Schwinn, Axis Jarro i Siwobrody ;) © Jarro

Jewti przedstawił zasady gry i wyruszamy. Mi - chyba ze względu na kontrastową kurtkę - trafiło się obstawianie co niebezpieczniejszych przejazdów. Z tego też względu nie rozglądałem się za ogonem lisa, ale Jarro się udało jeden upolować ;)

W wyznaczonym miejscu polowanie na lisa weszło w decydującą fazę - należało go wytropić i złapać :) Królem polowania został Paweł, który wytropił go jako pierwszy ;)


Lisek © Madbike

Po zakończeniu polowania, udaliśmy się na poczęstunek do gospody o wdzięcznej nazwie Zjawa. W pakiecie rowerzysty kiełbaska + bułka i herbata bez limitu. Dodatkowo można było wyrwać poradnik rowerzysty, naklejki z akcją 150 cm dla rowerzysty, a także kupony z 10% zniżką do Mad Bike'a.


Zjawa © Jarro

Po posiłku posiedzieliśmy, pogadaliśmy i wyruszamy w drogę powrotną. Okazało się że jeden z uczestników mieszka nas bliżej, niż mogłoby się wydawać ;)


Gotowi na drogę powrotną © Jarro

Impreza bardzo fajna, była okazja do poznania wielu lokalnych bikerów, jeżdżących turystycznie, a co za tym idzie, może i jakiś grubszy wyjazd w przyszłości? Bogatsza dokumentacja zdjęciowa u innych współuczestników polowania :D Z imprezy jest także film © Trendix:

Jak pogoda w przyszłym roku dopisze, pojadę ponownie, powalczyć o tytuł króla polowania ;) Dane wycieczki:
Km:59.66Km teren:8.00 Czas:03:14km/h:18.45
Pr. maks.:37.10Temperatura:9.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie: 1278kcalPodjazdy:488mRower:Schwinn Searcher Comp Disc

Komentarze
Dzięki, poprawione ;)
abarth
- 08:54 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Krzysiek dla uszczegółowienia były aż trzy tandemy z akcji Niewidomi na Tandemach :) I powodzenia w przyszłorocznym zdobywaniu tytułu Króla polowania :D
Trendix
- 23:26 wtorek, 12 listopada 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl